Tamara niemal się zakrztusiła, gdy jej mąż swobodnym głosem opowiadał jej tak straszne rzeczy.

Tamara niemal się zakrztusiła, gdy jej mąż swobodnym głosem opowiadał jej tak straszne rzeczy. Słowa Jegora sprawiły jej tak wielki ból, że mimowolnie położyła rękę na piersi i zaczęła ciężko oddychać. Tamara nagle zdała sobie sprawę, że nie może już dłużej tolerować takiego braku szacunku wobec siebie. Kobieta zrobiła coś, na co nie odważyła się od dłuższego czasu.

A wszystko zaczęło się bardzo pięknie. Tamara po raz pierwszy zobaczyła swojego przyszłego męża, gdy przyszedł rano do kawiarni, aby kupić kanapkę na śniadanie. Dziewczyna pracowała tam jako baristka. Nie mogła powstrzymać się od patrzenia na przystojnego mężczyznę, co spowodowało, że zignorowała jego polecenie. W końcu Tamara musiała zapytać Jegora jeszcze raz, ale on tylko uśmiechnął się życzliwie.
Od tego dnia mężczyzna zaczął codziennie przychodzić do kawiarni Tamary i życzyć jej dobrego dnia. Być może nawet niczego nie zamówił – Jegor chciał po prostu zobaczyć obiekt swoich uczuć, a reszta była dla niego zupełnie nieistotna. Z uwagi na swoją nieśmiałą naturę mężczyzna wstydził się zrobić pierwszy krok, a Tamara postanowiła wziąć byka za rogi.

Kiedy Jegor przyszedł ponownie do kawiarni, aby życzyć dziewczynie dobrego dnia, ta zaprosiła go na spacer wieczorem po pracy. Mężczyzna był bardzo zawstydzony, jego policzki od razu zrobiły się różowe, ale dało się zauważyć, że spodobała mu się jej propozycja. Jegor zrobił już następny krok w jej stronę – odprowadził Tamarę do domu i czule pocałował ją w policzek.

Ich burzliwy romans rozpoczął się bardzo szybko – dosłownie następnego dnia po ich pierwszym spacerze. Uroczy młodzieniec tak zawrócił dziewczynie głowę, że nie była świadoma swojego zachowania. Owszem, być może takie lekkomyślne zachowanie mogło być dla niej okrutnym żartem, ale Tamara nawet o tym nie pomyślała.
Przyciągało ich do siebie nie tylko poczucie bliskości fizycznej, ale także głębsze uczucie. Lubili te same książki, muzykę, filmy, a nawet sport. Tamara była jednocześnie zdumiona tym podobieństwem, ale i przerażona ich fenomenalnym podobieństwem. Nigdy wcześniej nie spotkała tak bratniej duszy.

Jegor uważał również, że Tamara była dla niego idealna: była skromną, mądrą i inteligentną dziewczyną, a do tego ładną. Mężczyzna postanowił nie zwlekać i po pół roku oświadczył się Tamarze.

Nowożeńcy zaczęli mieszkać razem. Wynajęli przestronne mieszkanie i zaczęli zakładać rodzinne gniazdo, choć tym razem tymczasowe. Tamara postanowiła pójść dalej i podjęła pracę w swojej specjalności, czyli jako technolog żywności. Jegor pracował jako mechanik samochodowy i dobrze zarabiał.

Jej przyjaciółki zazdrościły Tamarze, że wyszła za mąż za tak troskliwego i odpowiedzialnego mężczyznę, a przyjaciółki Jegora wzdychały do ​​kobiety, zauważając jej nietypową jak na średnią strefę urody. Tamara myślała, że ​​nikt nie zdoła zniszczyć ich związku, ale wszystko okazało się o wiele bardziej prozaiczne. Rzecz w tym, że Jegor był zbyt przywiązany do swojej rodziny. Do tego stopnia, że ​​często spychał Tamarę na dalszy plan, stawiając matkę i siostrę na piedestale.

Dopiero gdy wróciła do domu po ciężkim dniu pracy i zauważyła dużą różową walizkę stojącą przy wejściu, zrozumiała, że ​​Jegor zepchnął ją na dalszy plan. Tamara była nieco zaskoczona tak nieoczekiwanym znaleziskiem i przyjrzała się uważniej korytarzowi: na wieszaku wisiała czarna damska kurtka puchowa, która wyraźnie nie należała do kobiety. Na podłodze leżały białe trampki i beżowa, lakierowana torebka. Tamara od razu zorientowała się, że siostra Jegora przyjechała do nich z wizytą.

Regina, jakby czytając w myślach Tamary, wyszła z salonu w rozciągniętej koszulce i puszystych kapciach. Dziewczynka szeroko otworzyła swoje duże, zielone oczy i spojrzała niewinnie na kobietę.

– Cześć, Tamaro. Jak ci idzie w pracy? „Regina powiedziała spokojnie, wkładając do ust łyżeczkę jogurtu wiśniowego, na który kobieta tak bardzo czekała na kolację tego wieczoru.

„Nie narzekam” odpowiedziała Tamara powściągliwie i położyła rękę na różowej walizce. — Jeśli dobrze zrozumiałem, postanowiłeś zostać z nami?

„Nie, zamieszkam z tobą” – uśmiechnęła się Regina, ale kobieta nadal czuła bezczelność emanującą z dziewczyny.

„Egor nic mi nie powiedział” – Tamara skrzyżowała ramiona na piersi. Nie była zachwycona tym, że musi dzielić mieszkanie z lekkomyślną siostrą swojego męża.

„Nie ostrzegałam brata, postanowiłam zrobić mu niespodziankę” – dziewczyna wydęła pełne usta i zaśpiewała łagodnym głosem. – Jegor zawsze się cieszy, kiedy go odwiedzam.

Tamara mimowolnie skrzywiła się, słysząc wysoki głos Reginy, który brzmiał jak odgłos szlifowania szkła. Kobieta postanowiła nie załatwiać sprawy z dziewczynką – nie była jej winą, że jej bezpłciowy brat pozwalał jej robić, co mu się podobało. Tamara szybko weszła do sypialni, gdzie na łóżku leżał Jegor, trzymając w rękach tablet.

Kobieta ostrożnie zamknęła za sobą drzwi i powiedziała ledwo słyszalnie:

– Egor, czemu wracam do domu i widzę twoją siostrę jedzącą mój jogurt i noszącą moje kapcie? – Tamara aktywnie gestykulowała rękoma, ale jednocześnie starała się mówić jak najciszej, aby Regina jej nie usłyszała. – Okej, mogę to znieść. Ale dlaczego do cholery ona się do nas wprowadziła?

„Kochana, nie denerwuj się tak” – Jegor podniósł ręce w pojednawczym geście, próbując uspokoić żonę. – Regina została zwolniona z pracy i teraz nie ma jak zapłacić czynszu. Moja młodsza siostra postanowiła zamieszkać z nami na jakiś czas.

— Dlaczego nie poszła do rodziców? Zawsze wycierali jej katar, niech to robią i teraz.

„Tamara, uważaj na to, co mówisz” Jegor wyraźnie się pociemniał. Rozumiał, że jego młodsza siostra nie była żadnym darem, ale jednocześnie nie mógł pozwolić, aby ktoś zrobił jej krzywdę. – Regina do nich nie poszła, bo oni ją ciągle kontrolują, a ona chce żyć dla własnej przyjemności.

Tamara westchnęła ciężko i potarła palcami pulsujące od napięcia skronie. Po pracy kobieta chciała wziąć prysznic i położyć się na miękkim łóżku, a nie rozwiązywać problemy rodziny Jegora.

„Rozumiem, że jest w nieciekawej sytuacji, ale mogłabyś przynajmniej skonsultować się ze mną. Pan oczywiście nie ma nic przeciwko takiemu sąsiedztwu, ale w przypadku tego domu moje zdanie również powinno być brane pod uwagę.

„Tamara, po prostu wiem, że jesteś dobrą osobą” – Jegor uśmiechnął się łagodnie, podszedł do żony i objął ją ramionami. — To dzięki twojej łagodności i dobroci zakochałam się w tobie.

Kobieta nie wiedziała, jak zareagować na słowa męża. Z jednej strony cieszyła się, że była uważana za dobrą osobę. Z drugiej strony Tamara miała wrażenie, że jej dobroć była bezlitośnie wykorzystywana.

Tamara nie chciała, aby Regina mieszkała z nimi pod jednym dachem. I były ku temu dobre powody. Po pierwsze, Regina jej nie lubiła, bo przykuwała uwagę Jegora. Dziewczynie wyraźnie nie podobał się ten stan rzeczy, dlatego też szukała okazji, aby spędzać jak najwięcej czasu z bratem.

Po drugie, Regina miała uparty charakter. Czasem nawet jej rodzice, którzy tańczyli wokół niej przez całe jej dzieciństwo, nie potrafili sobie z nią poradzić. Jegor kiedyś powiedział Tamarze, że jego młodsza siostra jest ulubieńcem rodziny i mama i tata starają się zapewnić córce to, co najlepsze. Niestety, ich bezgraniczna miłość jedynie zaszkodziła Reginie.

Wyrosła na rozpieszczoną i samolubną dziewczynkę, która chciała, aby wszyscy tańczyli, jak jej zagra. Regina nie miała żadnych celów, nie miała ulubionego hobby. Jedyne, czym mogła się pochwalić, to jej anielskie oblicze, które jednak nie szło w parze z jej odrażającym charakterem. Za pomocą swoich zewnętrznych danych Regina chciała wygrać to życie, usidlić bogatego mężczyznę.

Dziewczyna zmieniała pracę błyskawicznie, a Tamarze coś mówiło, że tym razem nie będzie biegała na rozmowy kwalifikacyjne. Po co zawracać sobie głowę tak niewdzięcznym zadaniem, skoro masz starszego brata, który spełni wszystkie twoje zachcianki? Dokładnie, nie ma takiej potrzeby. I niestety obawy Tamary okazały się uzasadnione.

Regina nawet nie planowała szukać pracy. Błagała Jegora o pieniądze, a potem poszła do baru, gdzie spędziła całą noc, mając nadzieję, że poderwie tam bogatego młodzieńca. Sądząc po tym, że dziewczyna mieszkała z nimi już od dwóch długich miesięcy, nie udało jej się nikogo znaleźć. Ponadto Tamara musiała prać brudne ubrania Reginy, ponieważ nie mogła nawet włączyć pralki. To dosłownie doprowadziło tę kobietę do szaleństwa.

– Jegor, to jest zupełnie oburzające! – Tamara krzyknęła głośno i wymachiwała spodniami, które Regina upuściła na podłogę. – Twoja siostra nawet nie pomaga mi w domu. Po jaką cholerę miałbym zbierać jej rzeczy z całego mieszkania?

„Tamara, moja młodsza siostra ostatnio nie czuje się najlepiej, dlatego nie sprząta porządnie” – Jegor próbował ze wszystkich sił usprawiedliwiać Reginę, nie rozumiejąc, że jego ukochana młodsza siostra zachowywała się tak od samego początku.

— Ma siłę, żeby całą noc tańczyć w klubie, ale nie ma siły, żeby pozbierać swoje brudne rzeczy? – Tamara była naprawdę zła. Próbowała krzyczeć do męża. – Czy nie rozumiesz, że ona bezczelnie wykorzystuje twoją delikatność?

Jegor nie odpowiedział. Spojrzał tylko nieśmiało na żonę, a w jego oczach można było dostrzec całkowite niezrozumienie tego, co się dzieje. Mężczyzna był tak jakby zaślepiony własną miłością, nie zauważał oczywistych rzeczy. Chociaż może nie chciał ich zauważyć.

Wydawałoby się, że gorzej już być nie może, ale najnowsze wieści całkowicie wykończyły Tamarę. Dowiedziała się, że spodziewa się dziecka Jegora. Oczywiście, kobieta była niezmiernie szczęśliwa ze swojej wyjątkowej pozycji, lecz z powodu Reginy jej stosunki z mężem wyraźnie się pogorszyły. Postanowiła jak najszybciej podzielić się tą dobrą nowiną z Jegorem, mając nadzieję, że w końcu przemyśli to, co się dzieje.

– Poczekajmy z dzieckiem – odpowiedział mąż ciężarnej żonie

Tamara była bez słowa i odruchowo położyła ręce na brzuchu, jakby chciała chronić swoje nienarodzone dziecko przed okrutnymi słowami własnego ojca.

– Egor, czy ty w ogóle słyszysz siebie? — głos kobiety drżał. Ledwo mogła powstrzymać się od płaczu. – Sam mówiłeś, że chcesz mieć dziecko. Dlaczego mówisz mi takie okrutne rzeczy?

„Regina wzięła pożyczkę na samochód, ale muszę ją oddać” – Jegor westchnął ciężko i ze wstydem odwrócił wzrok. — Nie mogę tego zrobić bez twojej pomocy. Jak tylko spłacimy dług, od razu będziemy mieli dziecko.

– Jesteś gotowy zniszczyć szczęśliwą przyszłość naszej rodziny dla jakiejś pożyczki?! – Tamara nie mogła się powstrzymać i głośno szlochała, bezskutecznie próbując się uspokoić. Jej ciało drżało jak liść osiki, a oczy napełniły się słonymi łzami. – Jestem tobą zawiedziony, Jegor.

Tamara pobiegła w stronę szafy i biorąc z najwyższej półki dużą torbę podróżną, zaczęła zbierać swoje rzeczy. Wrzucała do torby wszystko, co zobaczyła, nie myśląc nawet o tym, czy niektóre rzeczy są jej potrzebne. Jegor wziął żonę za rękę i próbował ją zatrzymać.

– Dokąd idziesz?

„Z dala od ciebie i twojej siostry” – syknęła ze złością kobieta, odpychając męża. – Nie będę brał udziału w tym cyrku.

Nieznośny ból ściskał jej pierś, a sama Tamara miała ochotę wyć z rozczarowania mężem. Jeszcze kilka tygodni temu kobieta uważała Jegora za swój ideał, a teraz pakuje swoje rzeczy. Życie jest zupełnie nieprzewidywalne i teraz Tamara jest o tym przekonana.

Jegor zagrodził drogę żonie, próbując ze wszystkich sił ją powstrzymać, ale kobieta wściekle wyrwała się z jego objęć. Jego dotyk ją obrzydzał – dosłownie w ciągu kilku minut jej mąż stał się dla niej zupełnie inną osobą.

Tamara wsiadła do taksówki i pojechała do swojej matki Iriny Pawłownej. Wychowywała również córkę bez ojca. Opuścił ich, gdy Tamara nie miała nawet roku.

— „Jabłko pada niedaleko od drzewa”. – Tamara uśmiechnęła się gorzko do swoich myśli, uświadamiając sobie z przerażeniem, że może powtórzyć los swojej matki.

Jegor dzwonił do Tamary przez kilka dni, ale kobieta nie odbierała telefonów i ignorowała jego wiadomości. Nie chciała słuchać śmiesznych wymówek męża. Co więcej, kobieta nadal czuła silną niechęć do Jegora z powodu jego okrutnych słów.

Tamara położyła się na sofie i wpatrywała się w czarny ekran telewizora. Niespodziewanie do salonu weszła Irina Pawłowna, trzymając w rękach duży bukiet szkarłatnych piwonii.

„Przyszedł Jegor i poprosił, żebym ci coś dała” – powiedziała zdezorientowana matka i podała Tamarze bukiet. – Córko, wyjdź i porozmawiaj z nim. Widzę, że chce cię odzyskać. Proszę, nie daj się ponieść dumie i po prostu posłuchaj Jegora. Zawsze będziesz miał czas, żeby go odesłać.

Tamara wciągnęła świeży zapach kwiatów i bez zastanowienia postanowiła wyjść do swego nieszczęsnego męża. Jegor siedział na ławce przy bramie, pochylając głowę. Słysząc dźwięk otwieranych drzwi, mężczyzna odwrócił się i spojrzał na żonę z nadzieją.

– Kochanie, wybacz mi. Rozumiem, że traktowałem cię nieludzko, ale proszę, daj mi szansę na naprawienie tego. Nie chcę cię stracić.

„Egor, dopóki twoja siostra mieszka w naszym mieszkaniu, nie zamierzam nigdzie wracać” – Tamara dumnie podniosła głowę, pokazując całym swoim wyglądem, że nie jest gotowa na kompromis.

„Regina już się wyprowadziła” – uśmiechnął się Jegor, podszedł do Tamary i wziął ją za rękę. – Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy. Moja siostra naprawdę usiadła mi na szyi. Powinieneś był zobaczyć, jaką histerię wywołała, gdy powiedziałem jej, że nie będę już spłacał jej kredytu.

Tamara nie potrafiła powstrzymać swoich emocji i mocno przytuliła męża. Skłamałaby, gdyby powiedziała, że ​​za nim nie tęskni. Postanowiła dać mu szansę na poprawę.

Jegor dotrzymał obietnicy. Dosłownie niósł Tamarę na rękach i zachowywał się jak jedwab. Po raz pierwszy od miesięcy ich relacje zaczęły się poprawiać. I wkrótce narodziło się cudowne dziecko, któremu postanowiono nadać imię Aleksiej.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *