Moja przyjaciółka zawsze ma w torebce parę orzechów włoskich. Pewnego dnia nie wytrzymałem i zapytałem ją, po co jej one.
Okazuje się, że kilka orzechów w jej torbie pomaga jej zachować dobry nastrój i pozytywne nastawienie do życia.
Byłem zaskoczony, ale postanowiłem to sprawdzić. Teraz ja też mam orzechy w torbie. Powiem ci dlaczego.

Rada, aby mieć w torbie kilka orzechów, wywodzi się ze wschodniej medycyny. Ten niewielki dodatek do zawartości torebki jest niezbędny, by łatwo uwolnić się od stresu poprzez stymulację zakończeń nerwowych w dłoniach. Często doświadczamy stresu, ale nie każdy wie, jak sobie z nim radzić. Okazuje się, że zwykłe orzechy włoskie pozwalają szybciej pozbyć się napięcia i się zrelaksować.
Na naszych dłoniach znajduje się kilka punktów odpowiadających za funkcjonowanie narządów wewnętrznych. Ich stymulacja pomaga zwalczać choroby, a nawet nadwagę.
Aby szybko poradzić sobie z nerwowością, weź kilka orzechów w dłoń i zacznij je rolować w kółko.
Na wewnętrznej stronie dłoni, w zagłębieniu między ścięgnami znajduje się punkt aktywny. Umieść tam nakrętkę, lekko naciśnij ją dłonią i poruszaj nią w kółko. Według medycyny wschodniej stan naszego układu nerwowego zależy nie od mózgu, lecz od funkcjonowania narządów wewnętrznych. Alergia ma swoją siedzibę w płucach, serce odpowiada za umysł, a wola mieści się w śledzionie. Ćwiczenia te podrażniają zakończenia nerwowe połączone z systemami wewnętrznymi, co z kolei powoduje uporządkowanie umysłu.