W ten piątkowy wieczór w restauracji jak zwykle było tłoczno. Wszędzie słychać było brzęk okularów i stłumiony hałas rozmów.
Iwan zręcznie manewrował pomiędzy stołami, podając dania i przyjmując zamówienia. Ale jeszcze nie podejrzewał, że ten wieczór stanie się dla niego wyjątkowy.