Osoby z zaburzeniami krzepnięcia krwi lub przyjmujące leki rozrzedzające krew powinny zachować szczególną ostrożność przy stosowaniu imbiru.
Zawarte w nim naturalne związki mają działanie rozrzedzające krew, co u zdrowych osób może poprawiać krążenie, ale u osób z problemami krzepliwości może prowadzić do niebezpiecznych konsekwencji.
W połączeniu z lekami przeciwzakrzepowymi, takimi jak warfaryna, aspiryna czy klopidogrel, ryzyko krwawień, siniaków czy krwotoków z nosa znacznie wzrasta.
Lepszą opcją jest sięganie po niewielkie ilości kurkumy, która ma działanie przeciwzapalne, ale nie wpływa tak mocno na krzepnięcie.
Warto także wspierać organizm witaminą K obecną w zielonych warzywach liściastych, a wszelkie suplementy konsultować z lekarzem, zwłaszcza przy terapii lekami rozrzedzającymi krew.
Osoby chore na cukrzycę również powinny uważać z imbirem.
Może on obniżać poziom glukozy we krwi, co dla wielu osób brzmi korzystnie, ale w połączeniu z lekami przeciwcukrzycowymi może prowadzić do hipoglikemii — stanu zagrażającego zdrowiu.
Zawroty głowy, pocenie, drżenie czy dezorientacja mogą pojawić się nagle i niespodziewanie.
Lepszym wyborem są łagodniejsze napary, jak zielona herbata czy herbata cynamonowa, a także stabilne posiłki oparte na pełnych ziarnach, białku i błonniku.
Regularne monitorowanie cukru i rozmowa z lekarzem o ziołach to zawsze bezpieczna droga.
Osoby z chorobami serca lub przyjmujące leki nasercowe również powinny uważać na imbir.
W większych ilościach może wchodzić w interakcje z lekami — beta-blokerami, blokerami kanału wapniowego czy lekami przeciwarytmicznymi — i powodować kołatanie serca, skoki ciśnienia, a nawet zaburzenia rytmu.
Bezpieczniejsze wsparcie układu krążenia zapewnia czosnek albo kwasy omega-3 obecne w rybach, orzechach i oleju lnianym.
Najlepszą strategią pozostaje dieta niskosodowa, dużo warzyw i rozmowa z kardiologiem przed rozpoczęciem jakiejkolwiek terapii ziołowej.
Kobiety w ciąży, szczególnie w trzecim trymestrze, również powinny unikać dużych ilości imbiru.
Choć w pierwszych miesiącach bywa pomocny w łagodzeniu mdłości, pod koniec ciąży może stymulować skurcze macicy i zwiększać ryzyko przedwczesnego porodu, zwłaszcza u kobiet z wcześniejszymi komplikacjami.
Łagodniejsze rozwiązania to woda z cytryną, napar miętowy czy lekkie, częste posiłki.
Przed zastosowaniem jakichkolwiek suplementów w ciąży zawsze warto skonsultować się z położnikiem.
Osoby z kamieniami żółciowymi lub wrzodami żołądka również nie powinny przesadzać z imbirem.
Pobudza on produkcję żółci i kwasu, co u większości osób wspiera trawienie, ale u osób z chorobami pęcherzyka żółciowego lub żołądka może nasilać ból, wzdęcia, nudności czy palenie.
Delikatniejsze dla układu trawiennego są napary z rumianku, sok z aloesu oraz lekkie posiłki jedzone częściej, ale w mniejszych porcjach.
Przy przewlekłych problemach trawiennych najlepiej zasięgnąć porady lekarza przed wprowadzeniem ziół.
Aby wspierać zdrowie ogólne, warto opierać codzienność na prostej zasadzie równowagi.
Kolorowe warzywa, owoce, pełne ziarna i odpowiednie nawodnienie pomagają utrzymać organizm w dobrej kondycji.
Dobrze jest także ograniczać cukier, kofeinę i wysoko przetworzoną żywność, a w zamian sięgać po regularny ruch, techniki redukcji stresu oraz minimum siedem godzin dobrej jakości snu.
Choć imbir jest naturalny, ma silny wpływ na organizm i nie dla każdego jest bezpieczny.
Zawsze warto stosować go z umiarem, obserwować reakcje ciała i w razie wątpliwości sięgać po poradę lekarza — to najprostsza droga do zdrowia bez ryzyka.