Mężczyzna od 30 lat pracował jako dozorca w szkole. W dniu, w którym odszedł, wszyscy płakali …

Przez trzydzieści lat pan Henry przychodził do tej samej szkoły wcześnie rano.

Kiedy miasto jeszcze spało, on już szorował podłogi na korytarzach, ścierał kredę ze starych tablic i upewniał się, że szkolne toalety są czyste.

Był jak cień – zawsze obecny, ale prawie niewidoczny. Nikt nigdy nie słyszał, żeby narzekał.

Nie mówił zbyt wiele, nie wtrącał się do rozmów, ale był szanowany przez wszystkich: nauczycieli, dzieci, a nawet rodziców.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *