Bycie matką jest przerażające. Nieskończenie przerażające.
Oczywiście zwykle uruchamiają się mechanizmy obronne i skupiamy się na drobnych codziennych zadaniach.
Ale w chwilach ciszy, samotności i relaksu nagle uderza. Strach… nawet nie strach, ale przerażenie.
Po prostu w takich momentach wyłączasz mechanizmy obronne i pozwalasz sobie myśleć.
Myślisz o świecie, w który sprowadziłaś swoje dziecko. Świat bez wiary w przyszłość. Świat pełen niebezpieczeństw. Świat, w którym z pewnością jest więcej zła niż dobra.
Myślisz, że w każdej chwili można go zostawić samego, tacy jesteśmy, ludzie z krwi i kości. Po prostu pewnego dnia może cię tam nie być. I tak naprawdę nikt go nie potrzebuje oprócz ciebie. Technicznie rzecz biorąc, zawsze będzie ktoś, kto się nim zaopiekuje, ale czy nie słyszałeś tysięcy historii – od starożytnych baśni po artykuły w gazetach – o tym, co dzieje się z dziećmi bez matki?