„Jest głupia jak korek. „Zostawmy ją bez grosza”, śmiał się mąż i jego kochanka. A przychodząc do sądu…

Dyktafon przypadkowo zapomniany za szafką był dla mnie objawieniem. Usłyszałam, jak mój mąż i jego kochanka rozmawiają o mnie, szydząc ze mnie:

„Jest głupia jak korek. Zostawmy ją bez grosza”. Ich okrutne słowa rozdarły moje serce, ale jednocześnie dały mi determinację do walki o siebie.

Kiedy spotkaliśmy się w sądzie, byli pewni, że wynik sprawy został już przesądzony. Ale gdy tylko rozprawa się rozpoczęła, wyciągnęłam kasetę z ich rozmową. Mój mąż i jego kochanka zbladli i po raz pierwszy od dawna poczułam, że mój los jest w moich rękach.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *