Na zewnątrz panował lekki mróz, a śniegw puszystych płatkach pokrywających ziemię.przechodnie szli aleją o tej wieczornej porze.wzdłuż alei nikt nie zauważył starszej kobiety.
kobiety, która przygarbiła się powoliszła powoli, płatki śniegu spadały na jej pomarszczonepoliczki i znoszone ubrania na jej stary płaszcz.płaszcz, starannie zszytełaty staromodne łaty zużyte przez czasbuty wyglądają, jakby rozpadały się na jej głowie.
szara, niepozorna chusteczka w jej dłoniachstaruszka ściskała kartkę papieru i co jakiś czas spoglądała na nią.Co jakiś czas zaglądała do niej i rozglądała się dookołaTo wygląda na właściwe miejsce.