To koniec, składam pozew o rozwód, mam dość bycia służącą — teściowa zesztywniała na słowa synowej….

Olga długo znosiła życie w cieniu swojej teściowej, Marii Pietrowny. Od samego początku małżeństwa czuła, że teściowa jest z niej niezadowolona i zawsze starała się uczynić życie synowej nie do zniesienia.

Maria Pietrowna, przyzwyczajona do rozkazywania i dominacji, nie przegapiła żadnej okazji do krytykowania i kontrolowania każdego działania Olgi.

Z każdym rokiem sytuacja tylko się pogarszała. Olga czuła się nie tylko w roli żony, ale także w roli służącej, która musi spełniać wszystkie żądania i kaprysy Marii Pietrowny. Marzenia o własnym domu, w którym mogłaby budować swoje życie według własnych zasad, pozostały tylko marzeniami.

Pewnego dnia, po szczególnie trudnym dniu, kiedy jej teściowa wpadła w furię z powodu drobiazgu, Olga, wyczerpana i sfrustrowana, nie mogła opanować emocji. Podczas kolacji, w obecności męża Mikołaja i Marii Pietrowny, oświadczyła:

„To koniec, składam pozew o rozwód. Mam dość bycia służącą w tym domu!
Maria Pietrowna, która właśnie siedziała przy stole i czytała gazetę, zamarła z zaskoczenia. Słowa synowej zaskoczyły ją. Na początku nie mogła uwierzyć, że Olga może tak otwarcie deklarować swoje zamiary. Starając się zachować godność, teściowa zacisnęła pięści i spojrzała na córkę, próbując ukryć złość i zaskoczenie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *