Nawet gwiazdy się starzeją! 60-letnia aktorka z filmu „Czego chcą kobiety?” zaskoczyła fanów przypadkowymi zdjęciami paparazzi.


To nikt inny jak Helen Hunt, która wcieliła się w piękną Darcy, kochankę postaci Mela Gibsona. W przeciwieństwie do wielu innych osób w showbiznesie, Helen Hunt zdecydowała się naturalnie zaakceptować proces starzenia i nie poddawać się operacjom plastycznym.

Z pewnością eksponuje swoje zmarszczki i siwe włosy i postrzega starzenie się jako naturalną i nieuniknioną część życia.

Niektórzy internauci byli zaskoczeni, komentując w stylu „Nie poznałem jej” i zastanawiając się nad upływem czasu. Jednak wielu docenia decyzję Helen o starzeniu się z wdziękiem bez uciekania się do zabiegów kosmetycznych.

