Brudny i wyczerpany bezdomny, przyzwyczajony do szukania w śmietnikach czegoś przydatnego, zobaczył bogatego faceta — jednego z tych, których nazywa się „majors” — niedbale wyrzucającego luksusową lalkę do kosza na śmieci.
Była ubrana w elegancką sukienkę, oczywiście drogą i prawie nową, ale dla tego faceta wydawała się bezużyteczną rzeczą.
Bezdomny, pomimo swojej sytuacji, poczuł coś dziwnego, gdy zobaczył lalkę. Podszedł do pojemnika i bez wahania wziął ją do rąk.
W chwili, gdy jego palce dotknęły gładkiej porcelany, świat wokół niego zdawał się zmieniać. Lalka była niespodziewanie ciężka, a jej oczy zdawały się ożywać, patrząc prosto na niego.
Bezdomny poczuł niewytłumaczalną ekscytację — jakby ta rzecz była czymś więcej niż tylko zabawką. Nagle z kieszeni jego ubrania wypadła karteczka z napisem „Pomóż mi”.
Po plecach przebiegł mu dreszcz. Czuł się tak, jakby lalka nie była tylko zapomnianą zabawką, ale kluczem do jakiejś strasznej tajemnicy.