Kiedy zespół Bogdana Bułyczewa wyruszał na kolejną wyprawę, na brzegach Oceanu Arktycznego natrafił na „zamarznięty” statek. Był stary i pokryty lodem.
Po powrocie do domu ciekawie było dowiedzieć się, jakiego rodzaju znalezisko to było i jak się tam znalazło.


Okazało się, że ten zaginiony statek to Bore ||. Parowiec został zbudowany przez fińską firmę w Turku w 1938 roku. Później statek stał się statkiem pasażerskim i odbył swój pierwszy rejs w 1939 roku. Trasa wiodła Turku – Sztokholm.


Jeśli chodzi o udogodnienia i wygodę, statek miał wszystko, łącznie z windą. Plan zakładał, że statek ten będzie przewozić pasażerów do Helsinek, gdzie w 1940 roku zaplanowano igrzyska olimpijskie, jednak wybuchła II wojna światowa i lot został odwołany.



Jak wiadomo wojna rozpoczęła się jesienią 1939 roku, ale mimo to okręt przetrwał bezpiecznie do końca działań wojennych, gdyż nie brał w nich żadnego udziału. Fińska flota handlowa objęta była reparacjami, z tego powodu statek Bore został w 1944 roku przekazany ZSRR. Unia przyjęła statek w ramach reparacji wojennych i zmieniła jego nazwę na Petrodvorets. Leningrad stał się nowym „domem” statku.



W latach 70. statek pływał po przestrzeniach Jakucji, jego kadłub znaleziono w zatoce Vankina. O tym statku krążą prawdziwe legendy. Krążą pogłoski, że statek był prywatną własnością Prezydenta Finlandii i podczas wojny służył jako jacht. Z niewiedzy statek pasażerski nazwano jachtem. Wykończenie wnętrza z miedzi i dębu, eleganckie, ręcznie robione meble i intarsje były wówczas normą dla pasażerów z Zachodu.



Budową parowca zajmowała się firma Creighton-Vulcan. Po pierwszym wypłynięciu w morze w 1938 roku statek przewoził pasażerów nie tylko w Finlandii, ale wykonywał także loty do Niemiec i Szwecji. Po remoncie w 1950 roku statek przybył do ZSRR, najpierw przebywał w Odessie, a następnie należał do Żeglugi Bałtyckiej. W 1958 roku statek „odrodził się”; zainstalowano na nim szwedzkie silniki wysokoprężne; usunięto silnik parowy, ponieważ miał małą moc. Statek służył do rejsów, a później, do 1973 roku, został przeniesiony do Murmańska, gdzie pracował.



Fiński statek „miał” w swoim życiu wiele przygód. W efekcie trafił na południowe wybrzeże Arktyki, gdzie został odnaleziony. Od zatoki Vankina na redzie ustawiono „Petrodvorets”, który służył jako schronisko dla robotników i wydobywających cynę. Gdy tylko wydobycie cyny przestało mieć znaczenie, wszystko tam zostało porzucone. W ten sposób statek osiadł na mieliźnie. W 1981 roku do kadłuba statku dostała się woda i wszystko zostało zalane.