Wow! Okazuje się, że to prawda!
Czy wierzysz w cuda? Patrząc na to trudno zaprzeczyć ich faktycznemu istnieniu, jednak wszystko wciąż da się wytłumaczyć nauką.
Dwa razy do roku w pobliżu wyspy Jindo w Korei Południowej można zaobserwować niesamowite zjawisko, które przypomina biblijną historię o rozstąpieniu się morza dla Mojżesza. Wody łączące wyspy Modo i Chindo rozstępują się na godzinę, odsłaniając drogę o długości 2,8 km i szerokości 40 metrów.

Naukowcy uważają, że taki podział wód morskich następuje na skutek różnicy pływów, które z kolei zależą od cykli Księżyca. Dziesiątki tysięcy turystów z całego świata przybywają, aby zobaczyć to niesamowite zjawisko naturalne.

Wielu turystów i mieszkańców spaceruje nowo otwartą ścieżką pośrodku morza i zbiera morskie życie, które zostało wyrzucone na ląd. Tajemniczą Drogę Morską o długości prawie 3 kilometrów można zobaczyć w prowincji Jeollanam-do. Najczęściej turyści wybierają się do Chindo w maju, chociaż najsilniejsze odpływy występują jesienią i zimą.
Zjawisko to rozsławiło na całym świecie ambasador Francji Pierre Randi, który po wizycie w Chindo w 1975 roku poświęcił mu artykuł w lokalnej gazecie. Najbardziej niesamowitą rzeczą w tym zjawisku jest to, że „Ścieżką Mojżesza” można dojść z lądu na samą wyspę.


Koreańczycy mają własne wyjaśnienie tego zjawiska. Według legendy na wyspę Jeju zesłano skazańca imieniem Song Dong-jin. Po drodze jego statek napotkał silną burzę i uległ rozbiciu. Jednak Sonowi wraz ze swoją załogą i bliskimi udało się uciec i dopłynąć na najbliższą wyspę, którą okazała się być Jindo.

Potomkowie Dong Jina żyli na wyspie przez ponad 200 lat, podczas których byli nieustannie atakowani przez tygrysy, które zalewały te ziemie. W rezultacie postanowili przenieść się na pobliską wyspę Modo. Kiedy mieszkańcy się przenieśli, okazało się, że na wyspie pozostała tylko jedna starsza kobieta. Zaczęła odwoływać się do Morskiego Smoka, błagając go, aby pomógł jej ponownie połączyć się z rodziną. Wtedy Smok nakazał kobiecie przyjść na brzeg morza.

Morze się rozstąpiło i stara kobieta wyruszyła w podróż, lecz była zbyt słaba, aby ją pokonać. Wtedy jej krewni podeszli do niej i zabrali kobietę. Umierając, stara kobieta podziękowała Smokowi za pomoc w ponownym połączeniu się z rodziną. Od tego czasu co roku na wyspie odbywają się rytuały ku pamięci tej kobiety i niesamowitego cudu, którego dokonał Smok. A „trasę morską” zdobi teraz pomnik tygrysa i babci.


Morze otwiera się tylko na 1-2 godziny, dlatego turyści powinni spieszyć się z powrotem na ląd przed przypływem. Tym, którym nie udało się na czas dotrzeć do brzegu, pomagają liczni policjanci na łodziach.
Na naszej planecie jest jeszcze mnóstwo niesamowitych miejsc!