Vlad, bogaty i pewny siebie major, postanowił zorganizować wielki wieczór kawalerski przed ślubem.
W trakcie zabawy żartobliwie wysłał zaproszenie do Lydii, technik, która pracowała w jego biurze.
Była cicha, niepozorna i zawsze tolerowała jego kpiny. Vlad spodziewał się, że będzie to okazja do kolejnych żartów.
Kiedy pojawiła się Lydia, sala zawrzała. Weszła nie sama, ale z szanowanym mężczyzną w drogim garniturze. Vlad rozpoznał w nim znanego biznesmena, z którym jego ojciec od dawna marzył o zawarciu kontraktu.
Okazało się, że Lydia była jego żoną, która pracowała jako technik dla własnego interesu, aby być bliżej ludzi. Śmiech na sali ucichł, a Vlad po raz pierwszy poczuł się naprawdę niezręcznie.