Cały wieczór piła tylko Coca-Colę. Była jedyną osobą w grupie, która pozostała trzeźwa.

Kiedy impreza dobiegła końca, wszyscy udali się do swoich samochodów. Wiedziała, że może prowadzić, bo zachowała odpowiedzialność.

Nie wiedziała jednak, że tej nocy straci życie nie z powodu własnego błędu, ale z powodu czyjejś nieodpowiedzialności.

Śmiertelne zderzenie z pijanym kierowcą. Jazda do domu zamieniła się w koszmar. Nagle w jej kierunku ruszył inny samochód – za kierownicą siedział kompletnie pijany mężczyzna. Potężny huk. Pisk hamulców. Krzyki świadków.

Kiedy policja i ratownicy medyczni przybyli na miejsce zdarzenia, dziewczyna wciąż oddychała. Leżała na jezdni, otoczona krwią, ale wciąż była przytomna. Słabym głosem zwróciła się do policjantów i wypowiedziała słowa, które na zawsze zapisały się w ich pamięci:

„Mamo, piłam tylko colę… Słuchałam cię… A jednak umieram…” Starała się być dzielna, ale ból był nie do zniesienia. „Nie chcę umierać, mamo… Dlaczego muszę płacić za czyjś błąd?” „Powiedz tacie, żeby był silny… I powiedz mojej młodszej siostrze, którą tak bardzo kocham…” „Proszę, znajdźcie tego mężczyznę, który mnie zabił… i powiedzcie jego rodzicom, żeby przekazali mu to, co mi powiedziałaś. Może jeszcze przeżyję…””

„Mamo, boję się… Prawdopodobnie już cię nigdy nie zobaczę… Ale obiecuję ci, że będę twoim aniołem stróżem…”

A potem wydała ostatnie tchnienie. Lekcja, której nigdy nie zapomnimy. Ta poruszająca historia to nie tylko kolejne ostrzeżenie – to rzeczywistość, która zdarza się każdego dnia na całym świecie. Ta młoda dziewczyna zrobiła wszystko, jak należy – a jednak zapłaciła życiem. Ile jeszcze istnień musi się skończyć, zanim ludzie zrozumieją, jak niebezpieczne jest picie alkoholu i jazda samochodem?