Nieprzyjemnie było to oglądać, a co dopiero jeść. Mój mąż natychmiast zasugerował pójście do sklepu i zażądanie zwrotu pieniędzy, ale postanowiłam najpierw dowiedzieć się, czy ktoś spotkał się z czymś podobnym.
Weszliśmy do sieci, zaczęliśmy czytać porady i recenzje i oto, co odkryliśmy: były to złogi wapnia, z którego w rzeczywistości zbudowane są skorupki jaj.
Czasami takie formacje pojawiają się wewnątrz jajka z powodu osobliwości karmienia kur lub nieprawidłowości w ich organizmie. Wyglądają przerażająco, ale same w sobie są nieszkodliwe, chyba że wniknęła infekcja.
Szczerze mówiąc, nie ułatwiło mi to sprawy – mój apetyt nadal nie wzrósł. Ale przynajmniej stało się jasne: to nie były pasożyty ani nic zagrażającego życiu.
Teraz postanowiliśmy dokładniej sprawdzać jajka przed zakupem i prawdopodobnie zmienimy markę. Nawet jeśli jest nieszkodliwa, takie znaleziska nie dodają apetytu.